1
Patrzyłem na Ariel, jak skromnie i słodko wygląda podczas występu. Nigdy nie zaznałem takiego spokoju i radości, która przepełniała mnie całego.
Pragnąłem jedynie, aby stała się moją przyjaciółką na całe życie.
– Hej.- Powiedziałem nieśmiało.
– Oh. Cześć. Jak się czujesz?
– Jest… Powiedzmy, że nie wszystko toczy się po mojej myśli.- Odpowiedziałem zamieszany.
– Więc zobaczę, jak poprawić Tobie humor.
Widziałem, jak Ariel uśmiechnęła się, a następnie rozpoczęliśmy występ.
Na przedstawieniu byłem tylko królem, zaś Ariel…
Aniołem.
Zastanawiało mnie to, że każda chwila przy niej, była wyjątkowa.
Wcześniej, nie miałem takich uczuć. Nie znałem ich.
Teraz dopiero je poznawałem.
Dobijał mnie fakt, że ta piękna osoba mogła być zajęta przez innego mężczyznę. Nie martwiło mnie to, lecz czułem się przy niej niczym w niebie.
Życzyłem jej szczęścia…
2
Widziałam jak Daniel na mnie patrzył. Z wyglądu był słodki, a zarazem taki nieśmiały.
Wiedziałam, że pragnę z nim być, a jednak nie mogłam mu tego powiedzieć wprost.
Nie chciałam starać się o niego tak, jak on mógł starać się o mnie.
Gdyby nie to przedstawienie, to kto wie, czy byśmy się znowu nie spotkali.
Czułam jego ciepło. Gorące, rytmiczne bicie serca.
Nie wiedziałam jaki on jest, gdyż był taki tajemniczy…
W głębi siebie wiedziałam, że jest on idealnym facetem dla mnie.
3
Przedstawienie poszło im o dziwo dobrze. Już myślałem, że zakończy się wejściem kogoś złego, lecz prawdę mówiąc zaznałem spokoju, kiedy Ariel zaprosiła Daniela na spacery po pobliskim lesie.
Nie mając pojęcia, co kombinuje nie chciałem się wtrącać w ich sprawy, ponieważ wydawali się być w sobie zakochani w niewiedzy.
Zostawiłem ich w spokoju, aby załatwiać własne sprawy.
I w ten sposób poszedłem do Daniela po raz ostatni 30 Grudnia.
4
– Wutaj Danielu.- Powiedział do mnie Hunter.- Wybacz mi, lecz muszę się z tobą pożegnać.
– Dlaczego?- zapytałem.
– Będziesz wiedzieć z kiedy przyjdzie czas.
– Jak zawsze…- Dodałem i Hunter poszedł w swoją stronę.
Nie czułem się dobrze. Przez tą sytuację pragnąłem tylko iść spać.
Jednakże to, co działo się przez ostatnie tygodnie, trzymało mnie w nadziei, że wszystko się ułoży.
Rozmowy z Ariel, były dla mnie czymś wyjątkowym. Z Biegiem czasu uświadomiłem sobie, że jest ona jedyną osobą, z którą chciałbym ułożyć sobie życie, jeżeli byłoby mi to dane.
Czas, który poświęciłem na przebywanie z nią stał się dla mnie zbawieniem.
Lekarze widzieli postępy w leczeniu, zaś oni…
Odpuścili sobie widzenia ze mną, rozmowy i spotkania…
5
Tego dnia. Kiedy Daniel podszedł do mnie, wiedziałam, że pragnie się mnie o coś zapytać.
Widziałam go w różnych stanach emocjonalnych, lecz widząc go z kwiatami czułam, co może nadejść.
– Cześć Ariel.
– Cześć Danielu.
– Jesteś wyjątkowa. Może to za wcześnie, lecz czy chcesz być ze mną?
Byłam tym uradowana. Tyle czekałam, aż się mnie o to zapyta.
– Tak!- Krzyknęłam głośno przekrzykując zimową ciszę.
Daniel podarował mi kwiaty i pierwszy raz pocałowałam go namiętnie.
Tego dnia spędziliśmy czas na rozmowach o planach na przyszłość, a później z po powrocie zaczęłam się pakować w razie, gdyby zaszła taka potrzeba.
I have been browsing on-line more than three hours as of late, yet I by no means
found any fascinating article like yours. It is pretty price enough
for me. In my opinion, if all website owners and bloggers
made just right content as you did, the net can be much more helpful than ever
before. https://menbehealth.wordpress.com/